Dość często ktoś z rodziny albo znajomych prosi nas o pożyczkę. Wielu z nas faktycznie udziela takiej pożyczki i liczy na to, że dostanie zwrot pieniędzy w umówionym terminie. Znaczna część dłużników pieniądze oddaje, ale są też tacy, który wymigują się od spłaty, przeciągają płatność, próbują negocjować albo nawet znikają bez śladu. W wypadku małych kwot jak kilkaset złotych możemy sobie pomyśleć, że jest to dla nas nauczka na przyszłość i spróbujemy się ze stratą pogodzić. Ale co w przypadku, gdy pożyczyliśmy kilka/kilkadziesiąt tysięcy złotych, a dana osoba nie dość, że nie płaci, to jeszcze wyjechała za granicę?

Co możesz zrobić samemu?

Jeśli próby kontaktu kończą się fiaskiem, ale mamy aktualny adres danej osoby warto wysłać tzw. przedsądowe wezwanie do zapłaty. Jeśli nie ma reakcji lub nie mamy adresu zagranicznego danej osoby, to należy podać dłużnika do sądu. W toku sprawy zostaje wydany wyrok z tytułem wykonawczym, a sprawa zostaje skierowana dalej do komornika w Polsce, jednakże nie jest on w stanie prowadzić czynności wobec osoby nieprzebywającej w kraju. Jeżeli znane jest zagraniczne miejsce pobytu dłużnika, to egzekucję powinien przeprowadzić komornik w danym kraju. Żeby tego dokonać na terenie Unii Europejskiej, należy złożyć wniosek o Europejski Tytuł Egzekucyjny lub Europejski Nakaz Zapłaty. Na podstawie tego dokumentu komornik będzie prowadził postępowanie.

Dlaczego warto zatrudnić firmę windykacyjną?

Odzyskanie długów za granicą bez wsparcia specjalistów nie jest więc proste. Na szczęście jest wiele firm windykacyjnych, które się tym zajmują. Profesjonalne biura windykacyjne mogą nawet zatrudnić detektywa, który znajdzie miejsce pobytu dłużnika. Ponadto firma windykacyjna obeznana jest w prawie danego kraju, więc łatwiej jest jej pracownikom podać dłużnika do sądu, wystawić konkretne dokumenty czy nawet porozumieć z komornikiem. Dlatego całą procedura jest szybsza i dokładniejsza. A my możemy liczyć, że odzyskamy pożyczone pieniądze.