Zatory finansowe mogą w istotny sposób wpłynąć na funkcjonowanie firmy, uniemożliwiając jej rozwój. W niektórych przypadkach zaległości płatnicze doprowadzają do zakłócenia płynności finansowej, spychając przedsiębiorstwo na krawędź bankructwa. Ściąganie należności bywa utrudnione, więc aby temu zapobiec, 4 lipca 2019 roku, sejm przyjął ustawę ograniczającą zatory płatnicze.

Ustawa, za którą odpowiedzialne jest Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku. Jakie są jej główne założenia? Czy ściąganie należności stanie się łatwiejsze?

Termin zapłaty za fakturę ulegnie skróceniu

Kluczowym założeniem projektu jest skrócenie terminu, w którym ma nastąpić zapłata za zawartą transakcję handlową. Ustawa przewiduje, że czas ten wyniesie 30 dni w sytuacji, w której to podmiot publiczny jest dłużnikiem (nie dotyczy to podmiotów leczniczych). Z kolei maksymalny 60-dniowy termin zapłaty ma obowiązywać, gdy dojdzie do zawiązania tzw. transakcji asymetrycznej, czyli gdy po stronie wierzyciela znajduje się średnie, małe lub mikroprzedsiębiorstwo, a po stronie dłużnika – duże przedsiębiorstwo.

Obowiązek sprawozdawczości

Kolejna zmiana, którą przewiduje ustawa, dotyczy największych płatników podatku dochodowego od osób prawnych. W założeniu podmioty te mają przekazywać Ministrowi ds. gospodarki coroczne sprawozdania dotyczące stosowanych terminów zapłaty. Ma to dotyczyć grup kapitałowych i firm, które wykazują roczny dochód przekraczający 50 mln euro. Co istotne, sprawozdania przekazywane do ministerstwa mają być dostępne publicznie już od 2021 roku (z informacjami za rok 2020).

Jakie jeszcze czekają nas zmiany?

Kolejna zmiana to kary pieniężne za opóźnienia nakładane przez prezesa UOKiK. Wprowadzona zostanie też ulga na tzw. złe długi – jeżeli dłużnik nie ureguluje zobowiązania w terminie 90 dni od chwili upływu umówionego terminu, wierzyciel będzie mógł pomniejszyć podstawę opodatkowania o kwotę równą kwocie wierzytelności. Na dłużniku spocznie obowiązek podniesienia podstawy opodatkowania o wspomnianą kwotę.

Ustawa zakłada też podniesienie odsetek ustawowych za opóźnienia w transakcjach handlowych do 11,5%. W efekcie koszt będzie wyższy niż ma to miejsce w przypadku kredytowania.

Ustawa przeciwko powstawaniu zatorów płatniczych a ściąganie należności

Omawiana ustawa już wkrótce da przedsiębiorcom konkretną podstawę prawną do walki o należną im zapłatę, ale tak naprawdę nie rozwiązuje kwestii ściągania należności. Na szczęście już dziś istnieją też inne narzędzia odzyskiwania wierzytelności. W wielu sytuacjach najlepszym rozwiązaniem okaże się skorzystanie z usług firmy windykacyjnej. Oczywiście wiąże się to z koniecznością poniesienia pewnych kosztów, jednak w praktyce znacznie droższe może okazać się oczekiwanie na decyzję sądu.