Trudna sytuacja rynkowa sprawiła, że na liście dłużników w wielu firmach znajdują się podmioty reprezentujące branżę hotelarską oraz gastronomiczną. Aktualnie firmy z tego sektora odzyskują straty i może to być dobry moment, aby odzyskać swoje należności. Jak to zrobić?

Współpraca z firmą windykacyjną

Odzyskiwanie należności we własnym zakresie jest pracochłonne i bardzo wymagające. Doskonale zdają sobie z tego sprawę przedsiębiorcy, którzy od dłuższego czasu borykają się z niezapłaconymi fakturami oraz ponawianym kontaktem z dłużnikami, który nie przynosi żadnych rezultatów. W ten sposób wierzytelności rosną, a płynność finansowa firmy na tym cierpi, co może mieć bardzo negatywne skutki.

Dobrym wyborem może być skorzystanie z usług firm windykacyjnych, które na co dzień zajmują się odzyskiwaniem należności dla swoich klientów. To przede wszystkim bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ zasoby przedsiębiorstwa mogą być ulokowane w innych obszarach, które odpowiadają za bieżące funkcjonowanie firmy i generowanie przychodu.

Oddelegowanie obsługi windykacyjnej na zewnątrz do renomowanego partnera sprawia, że interesy przedsiębiorstwa są godnie reprezentowane, a szansa na odzyskanie należności znacznie wzrasta. Tym, co przemawia za podjęciem takiej współpracy może być również korzystny system rozliczenia finansowego, gdzie często zapłata liczy się od sukcesu. To korzystny układ dla obu stron takiej współpracy.

Dlaczego to dobry czas na odzyskiwanie należności z tego sektora?

Najbliższe tygodnie to doskonały czas na to, by spróbować odzyskać należności z sektora hotelowego oraz gastronomicznego. Jest to związane z tym, że obecnie obostrzenia związane z pandemią koronawirusa zostały poluzowane, a hotele i restauracje przeżywają prawdziwe oblężenie. Zainteresowanie ich usługami stale rośnie, co wpływa na duże przychody i odrabianie strat z poprzednich miesięcy. Według badań zaległości firm hotelarskich wzrosły przez pandemię aż o 41%, a firm z branży gastronomii o 28%. Obecnie trwa wychodzenie z tego złego trendu, a sprzyja temu deklaracja większości Polaków, którzy najbliższe urlopy chcą spędzić właśnie w Polsce.