Badania przeprowadzone na zlecenie Biura Informacji Gospodarczej Krajowego Rejestru Długów pokazują, że ponad 70% przedsiębiorców poniosło dodatkowe koszty związane z pandemią COVID-19. Dużym problemem jest dla nich opóźnienie w płatnościach ­– dotyka co trzeciego przedsiębiorcy w Polsce. Spowodowane jest to najczęściej słabymi wynikami sprzedaży i problemem z egzekwowaniem płatności od swoich kontrahentów.

Co o skutkach pandemii sądzą przedsiębiorcy?

W najnowszej edycji badania „KoronaBilans MŚP” przedsiębiorcy podzielili się swoim zdaniem na temat funkcjonowania w dobie pandemii. Co trzecia firma źle ocenia swoją obecną sytuację ekonomiczną. Pandemia powstrzymuje rozwój małych i średnich przedsiębiorstw – niechętnie zatrudniają w tym czasie nowych pracowników, nie wszyscy radzą sobie z pracą w formie zdalnej. Zdecydowana większość pracodawców wyraziła wolę zaszczepienia swoich pracowników. W sprawie lockdownu zdania są podzielone – jedni twierdzą, że ma on zdecydowanie negatywny wpływ na biznes, a inni są gotowi do poświęceń w imię szybkiego zakończenia pandemii. Dużej ilości rodzimych przedsiębiorców doskwierają przestoje na drogach przepływu płatności. Odzyskiwanie należności jest więc teraz jednym z pilniejszych problemów do rozwiązania.

Jak szybko odzyskać należności?

Przed pandemią w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw nikt nie spieszył się z windykacją długów. Przedsiębiorcy byli skłonni czekać na zapłatę od kontrahentów nawet 4-5 miesięcy. Pandemia bardzo zmieniła te sytuację. W pierwszej fazie przedsiębiorcy robili wszystko, by jak najszybciej odzyskać pieniądze za przeterminowane faktury. Widmo braku wypłacalności własnej firmy, redukcji zatrudnienia i braku zleceń, motywowało do podjęcia działań zmierzających do jak najszybszego odzyskiwania należności. Po prostu windykacja długów była niezbędnym narzędziem do ratowania biznesu. Firmy windykacyjne zanotowały w tym okresie prawie 50% wzrost liczby windykacji. Niestety jednocześnie zdolność konsumentów do spłaty zobowiązań zmalała o około 10%.

Dane Krajowego Rejestru Długów pokazują, że wraz z odmrażaniem gospodarki spora część wierzycieli znów zaczęła cierpliwie czekać z działaniami windykacyjnymi. Należy jednak pamiętać, że poprawa cash flow w firmie może sprzyjać inwestycjom, a te będą kluczowe, by nadrobić czas stracony w czasie lockdownu.