Wydawać by się mogło, że firmy płacą swoje zobowiązania po kolei według terminów płatności, jakie występują na fakturach, rachunkach czy innych formach rozliczenia. Badanie, które zostało przeprowadzone na zalecenie KRD i firmy NFG, pokazuje, że przedsiębiorcy mają swoje priorytety. A te mogą być zaskakujące.

Kto otrzyma zapłatę pierwszy?

Okazuje się, że priorytetem dla aż 74% badanych małych i średnich przedsiębiorstw jest wypłata pracownikom pensji na czas. W wielu firmach jest to 10. dzień miesiąca. Jeśli pracownicy nie otrzymają środków w terminie, nie będą zadowoleni, a to może odbić się negatywnie na atmosferze w pracy oraz stosunkach z kierownictwem czy właścicielem przedsiębiorstwa. Około 45% przedsiębiorców zgodnie twierdzi, że realizacja wypłaty na czas jest bardzo ważna dla ogólnego funkcjonowania firmy. Oczywiście przy nieterminowym rozliczeniu z pracownikami, firma może otrzymać karę, ale dla właścicieli firm ważniejsze jest działanie przedsiębiorstwa i zadowolenie pracowników. Widmo kar w tym wypadku działa mniej motywująco.

Składki, podatki i reszta zobowiązań

Każda osoba, która choć raz pomyliła się w rozliczeniu z urzędem skarbowym lub Zakładem Ubezpieczeń Społecznych wie, jak ciężko jest potem wyprostować i wyjaśnić pomyłkę. A co dopiero opóźnienia w spłacie! Zaraz po wypłaceniu wynagrodzeń dla pracowników priorytetem jest opłata składek na ZUS i zapłata należnego podatku. Z US czy ZUS nie da się negocjować i trzeba płacić wszystkie zaliczki i składki w odgórnie ustalonych terminach, w tym podatki lokalne. Ponieważ równie trudno negocjować z bankiem, zaraz po zapłaceniu tych rozliczeń przedsiębiorcy płacą raty kredytów i pożyczek.

Niespłacone na czas pożyczki czy kredyty, a także inne zobowiązania jak rachunki za media mogą w końcu trafić do KRD czy BIG InfoMonitor. A to oznacza, że potencjalny kontrahent prowadząc wywiad gospodarczy zobaczy zadłużenie firmy. To z kolei może spowodować, że do zawarcia umowy nie dojdzie, ponieważ nikt nie chce ryzykować transakcji z dłużnikiem.

Kolejno płacone są opłaty eksploatacyjne, jak czynsz za lokal, prąd, gaz, telefon czy Internet. Tutaj nawet jeśli mamy kilka dni opóźnienia, co najwyżej zapłacimy karne odsetki. Na samym końcu rozliczani są kontrahenci. Brak płatności w terminie również może być problematyczny, ale z kontrahentem można dojść do porozumienia szybciej niż z bankiem. Z drugiej jednak strony stwarza to ryzyko powstawania zatorów płatniczych.

Jeśli zależy Ci na tym, by Twoi kontrahenci zawsze płacili w terminie, rozważ skorzystanie z monitoringu płatności. Dzięki temu klient zawsze otrzyma powiadomienie o zbliżającym się lub zaległym terminie płatności, co może być dla niego motywacją do spłaty zobowiązania.