Aby zostać windykatorem, nie trzeba kończyć specjalistycznych kursów czy studiów. W pracy na tym stanowisku potrzeba jednak umiejętności miękkich i sporej kreatywności. Zadaniem windykatorów jest odzyskiwanie długów jeszcze na etapie polubownym, aby postępowanie sądowe nie było potrzebne. Kreatywność przydaje się przede wszystkim w odzyskaniu należności od tych dłużników, którzy na każdy argument potrafią znaleźć wymówkę.

Jak działa windykator?

Aby dowiedzieć się, dlaczego kreatywność jest pożądaną cechą w firmach windykacyjnych, warto najpierw poznać schemat działania windykatora. Na samym początku, kiedy znany jest już dłużnik, są wysyłane do niego monity z informacją na temat należności. Jeżeli dłużnik na nie nie odpowiada, windykator podejmuje kroki doraźne takie jak negocjacje czy nawet działania w terenie w celu odzyskania zobowiązania. Jeżeli rozmowy nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, sprawa trafia do sądu. Ostatni etap jest najmniej korzystny dla obu stron. Wiąże się on z długimi i kosztownymi sądowymi procesami. Dlatego najlepiej zamknąć sprawę polubownie.

Aby skłonić klienta do spłaty zobowiązania, trzeba niekiedy poszukać kreatywnych metod. Dzięki nim można jeszcze na etapie negocjacji poradzić sobie nawet z najbardziej sprytnymi dłużnikami. Dobry windykator musi nie tylko umieć mówić, ale również słuchać, analizować mowę ciała i stosować techniki perswazyjne. Dłużnik często stosuje różne metody, aby uniknąć spłaty zobowiązania. Dlatego też windykator musi odznaczać się kreatywnością oraz pomysłowością. Wyzwanie stanowi również sam etap negocjacyjny. Zastosowanie odpowiednich technik perswazyjnych i wiedzy psychologicznej pozwoli zamknąć postępowanie polubownie oraz skłonić dłużnika do spłaty długu w określonych ratach. Ważna jest tutaj dobra argumentacja, zakotwiczenie maksymalnej kwoty czy świadome pozwalanie na małe ustępstwa. Najważniejsze jest jednak rozpoznanie „przeciwnika” i znalezienie metod, które pozwolą osiągnąć zamierzony cel.

Kreatywni windykatorzy szukają jak najprostszych i najskuteczniejszych dróg do klienta. W końcu szybkie, polubowne zamknięcie sprawy jest dobre dla każdej strony sporu.